funiaste.net :D

AuthorMessage
Bad Boy
Basket Case
Bad Boy
Age: 34
Gender: Male
Posts: 19056
March 12th, 2006 at 08:20am
dooobre
Eliseth
Addict
Eliseth
Age: 34
Gender: Female
Posts: 14882
March 13th, 2006 at 11:06am
draska:
dooobre
jak zwykle Razz lmfao
Bad Boy
Basket Case
Bad Boy
Age: 34
Gender: Male
Posts: 19056
March 13th, 2006 at 11:07am
lmfao jak zawsze
Tunia
Basket Case
Tunia
Age: 38
Gender: Female
Posts: 19853
March 20th, 2006 at 04:06am
stare, ale jare Laughing

Autentyk czyli Wspomnienia Taternika:
"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
Dotarliśmy pod scianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod
każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się
ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się
długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć
jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze
świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."

I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie
na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."
alexxx
King For A Couple Of Days
alexxx
Age: 40
Gender: Female
Posts: 4885
March 20th, 2006 at 05:33am
lmafo to mi humorek poprawiłaś Smile
Tunia
Basket Case
Tunia
Age: 38
Gender: Female
Posts: 19853
March 20th, 2006 at 07:41am
Very Happy
Eliseth
Addict
Eliseth
Age: 34
Gender: Female
Posts: 14882
March 20th, 2006 at 09:15am
lmfao lmfao lmfao no to sobie polozyli
Bad Boy
Basket Case
Bad Boy
Age: 34
Gender: Male
Posts: 19056
March 20th, 2006 at 10:00am
lmfao lmfao
Tunia
Basket Case
Tunia
Age: 38
Gender: Female
Posts: 19853
March 25th, 2006 at 05:29am
rotfl



Porównanie jednej doby studenta Akademii Medycznej (AM)
i Politechniki (PL) mieszkających razem.

18:00
AM: Początek ostatnich zajęć tego dnia.
PL: Początek pierwszej skrzynki piwa.

20:00
AM: Wracam tramwajem na stancję.
PL: W stanie "naturalnym" jadę rowerem po kolejną skrzynkę piwa, mimo że
pada śnieg i jest zimno.

21:00
AM: Piję pierwszą tego wieczoru kawę.
PL: Pierwszy raz tego wieczoru jadę na izbę wytrzeźwień

22:00
AM: Zaczynam pierwszą tej nocy 1000-stronicową książkę.
PL: Zaczynam pierwszą tej nocy ucieczkę z izby wytrzeźwień.

23:30
AM: Nadal czytam.
PL: Nadal uciekam.

24:00
AM: Wycieńczony książką sięgam po 800-stronicowy skrypt.
PL: Wycieńczony bieganiem, wskakuję do rzeki i uciekam wpław.

2:00
AM: Czytam kumplom śmieszne zdania z książki.
PL: Opowiadam kumplom, jakie to uczucie dostać paralizatorem.

3:00
AM: Z braku książek sięgam po Panoramę Firm i Książkę Telefoniczną.
PL: Z braku napojów energetycznych, wzmagających wyobraźnię, udaję się w
podróż rowerem do najbliższego nocnego

4:00
AM: Kumple też czytają PF i KT (nie mogę nic z nich zrozumiećWink.
PL: Kumple nadal piją i coś gadają, ja tylko piję...

4:30
AM: Piję, nie wiem którą kawę.
PL: Nie wiem, gdzie jadę.

4:45
AM: Urządzamy z kolegami konkurs "1 z 10-ciu" z wiedzy o Panoramie Firm.
PL: Urządzamy konkurs "kto szybciej wózkiem dookoła supermarketu".

5:15
AM: Znów wygrałem! Bochenek i Stryer się nie odzywali...
PL: Znów wygrałem! Piast i Żywiec utknęli w zaspie!

6:00
AM: Jestem wykończony, nigdy już nie będę tak długo się uczył.
PL: Jestem wykończony, tłumaczę znakowi "STOP", że już nigdy nie będę pił.

6:15-7:30
AM: Śpię w ubraniach - szkoda ściągać na tak krótko.
PL: Śpię z dwoma kumplami w wannie, która dryfuje po wodach parku.

7:30
AM: O, już 7:30? ZASPAŁEM!
PL: O! Chłopaki, to jest Bałtyk? Który mamy rok?

7:45
AM: Idę się umyć... Gdzie jest wanna? I ten jełop z PL?
PL: Kurcze, dzisiaj czwartek. Dzień kąpieli dla Medyka...

7:50
AM: ...znowu wypił Domestosa...
PL: ...ale zgaga... to po tym likierze pewnie...

8:00
AM: Biegnąc na uczelnię, widzę trzech kloszardów w wannie. Myślę - "co to za
życie..."
PL: Wczoraj widziałem białe myszki, a dziś duchy w białych fartuchach.
Czas wracać do domu...

9:00
AM: chce mi się spać, idę po kawę
PL: chce mi się spać, idę spać

12:00
AM: Przewracam się ze zmęczenia
PL: Przewracam się na drugi boczek

13:00
AM: Za twarde siedzenia na tych salach
PL: Mama kupiła mi za miękką poduszkę...

15:00
AM: Znowu zapomniałem zjeść
PL: Znowu zapomniałem pójść na zajęcia

15:05
AM: Trudno, napiję się kawy
PL: Trudno, zrobię ksero

16:00-17:30
AM: Oglądam preparaty i notuję wykłady
PL: Oglądam telewizję i gram w Tekkena

18:00
AM: Ledwo żyję, chcę do domu!
PL: Ale mam kaca! Chcę do mamy!

20:15
AM: Cześć, Głąbie! Ale miałem ciężki dzień...
PL: cześć, Medyk! Ty chyba nie wiesz, co znaczy ciężki dzień...
alexxx
King For A Couple Of Days
alexxx
Age: 40
Gender: Female
Posts: 4885
March 25th, 2006 at 05:50am
lmfao lmfao lmfao świetne
porandojin
King For A Couple Of Days
porandojin
Age: -
Gender: -
Posts: 2264
March 25th, 2006 at 07:35am
lmfao lmfao lmfao lmfao lmfao lmfao dobre!! chyba mam deja vu Mr. Green
Bad Boy
Basket Case
Bad Boy
Age: 34
Gender: Male
Posts: 19056
March 25th, 2006 at 11:46am
lmfao lmfao lmjrfao lmfao ide na politechnike Very Happy
Eliseth
Addict
Eliseth
Age: 34
Gender: Female
Posts: 14882
March 26th, 2006 at 11:23am
lmfao lmfao lmfao mnie tez politechnika bardziej pociaga lmfao
najlepsze jest: chce mi sie spac, ide spac lmfao
Tunia
Basket Case
Tunia
Age: 38
Gender: Female
Posts: 19853
March 28th, 2006 at 01:47pm
lmfao
Poznał chłopak dziewczynę. Po kilku spotkaniach ona zdecydowała się zaprosić chłopaka na obiad niedzielny do rodziny. W związku z tym, że chłopak pochodził z biednej rodziny i nie miał za wiele kasy, nie wiedział za bardzo w co ma się ubrać i co zrobić żeby dobrze się zaprezentować. Po chwili zastanowienia wpadł na genialny pomysł. Przypomniał sobie, że ma w szopie starego Junaka, więc w połączeniu ze starymi dżinsami i kurtką skórzaną będzie git. Poszedł do szopy, odgarnął całe to siano, którym pojazd był przykryty i... zamarł. Junak był cały zardzewiały. Już prawie się załamał, gdy wpadł na genialny pomysł. Wysmaruje go wazeliną... Jak pomyślał tak zrobił, junak świecił się jak psu jaja. W niedziele pojechał do dziewczyny, ona czekała na
niego przed wejściem i mówi:
- Słuchaj Kaziu, pamiętaj o jednej rzeczy, po zjedzeniu obiadu nie wolno Ci się odzywać. Kto pierwszy to zrobi, ten myje wszystkie gary... No taka jest u nas tradycja.
Kaziu myśli: "niech będzie, no problemo, chyba ich porypało, jeżeli myślą, że ja, gość, będę mył te gary".
Weszli do domu, kwiatuszki dla mamusi, dzień dobry, witamy itp. Obiad minął bez problemu, wszystkim smakowało, skończyli jeść i... cisza, nikt się nie odzywa. Ojciec myśli: "co ja się będę odzywał, robiłem na nockę, a teraz miałbym te gary myć. Nigdy w życiu, siedzę cicho". Matka myśli: "nom chyba ich poczesało, jeśli myślą, że się odezwę. Cały dzień gotowałam, a teraz miałabym zmywać. A tam ta patelnia jest tak urypana... Nie ma mowy siedzę cicho". Dziewczyna myśli: "Żeby tylko Kazik się nie odezwał..." Kazik myśli: "Porąbani, przyszedłem w gości i myślą, że będę gary mył???"
Minęła godzina i cisza. Kazik się wkurzył, wziął swoją dziewczynę, położył na stole, zdjął majtki i zerżnął.
Ojciec myśli: "a co mnie to obchodzi, pewnie dyma ją codziennie, ja się tych garów nie chyce".
Matka myśli: "w dupie to mam. Jak pomyśle o tej patelni, to mi się słabo robi".
Mija dwie godziny i cisza. Kazik się wkurwił, wziął matkę, położył na stół i ją zerżnął.
Ojciec myśli: "!#$% mać, przegiął pałę, ale ja to mam w dupie. Całą noc harowałem, a teraz będę garnki mył?"
Dziewczyna myśli: "Grunt, żeby się tylko Kazik nie odezwał".
Mijają trzy godziny i cisza ale... zaczął padać deszcz... Kazik podbiega do okna, patrzy a tam całą wazelinę zmyło mu z Junaka. Załamany myśli:
"Huk, odezwę się."
- Czy macie może wazelinę???
A ojciec na to:
- To ja już może umyję te garnki...
Bad Boy
Basket Case
Bad Boy
Age: 34
Gender: Male
Posts: 19056
March 28th, 2006 at 01:52pm
OMFG!!!!! lmfaon lmfao lmfao lmfao lmfao lmfao lmfao

ty zberezniku Razz
alexxx
King For A Couple Of Days
alexxx
Age: 40
Gender: Female
Posts: 4885
March 29th, 2006 at 01:42am
lol KLAMPF lmfao
Eliseth
Addict
Eliseth
Age: 34
Gender: Female
Posts: 14882
March 29th, 2006 at 10:41am
perwersie lmfao lmfao
ja dzis zamiast uslugi poligraficzne przeczytalam uslugi pornograficzne. i sie dziwilam ze takie cos na ulicy reaklamuja O_O
alexxx
King For A Couple Of Days
alexxx
Age: 40
Gender: Female
Posts: 4885
March 29th, 2006 at 10:43am
lmfao a ja ide dzis z mężęm ulicą... ten gada z mama przez tel. i na pytanie skąd dzwonisz odpowiada bez namysłu "z domowego" Mr. Green

... jak to mydlenie oczu rodzicom może w nawyk wejśc lmfao
Bad Boy
Basket Case
Bad Boy
Age: 34
Gender: Male
Posts: 19056
March 29th, 2006 at 10:47am
lmfao Very Happy
pozdrów męza Razz i mame Very Happy
Tunia
Basket Case
Tunia
Age: 38
Gender: Female
Posts: 19853
March 29th, 2006 at 02:21pm
draska:
OMFG!!!!! lmfaon lmfao lmfao lmfao lmfao lmfao lmfao

ty zberezniku Razz
Shifty przyzwyczaiłam się Mr. Green
Register