No...więc...eeee....

AuthorMessage
whateveryasay
King For A Couple Of Days
whateveryasay
Age: 33
Gender: Female
Posts: 4313
April 15th, 2006 at 04:15pm
Marakuja Cool


Quote
Zwana też męczennicą jadalną.


lmfao
Tunia
Basket Case
Tunia
Age: 38
Gender: Female
Posts: 19853
April 16th, 2006 at 08:25am
marakuje są a fe Cool
alexxx
King For A Couple Of Days
alexxx
Age: 40
Gender: Female
Posts: 4885
April 16th, 2006 at 09:11am
papaje też Razz
lidocaine
Falling In Love With The Board
lidocaine
Age: 35
Gender: Female
Posts: 8459
April 16th, 2006 at 09:14am
phi dla mnie to już kokos fe Razz
alexxx
King For A Couple Of Days
alexxx
Age: 40
Gender: Female
Posts: 4885
April 16th, 2006 at 09:22am
kokos jeszcze ujdzie... ja znam kogoś kto ma wstręt do ARBUZÓW Shocked niedobrze mu jak tylko poczuje zapach w pobliżu Shocked Laughing
Eliseth
Addict
Eliseth
Age: 34
Gender: Female
Posts: 14882
April 16th, 2006 at 12:43pm
kokos jest fucktycznie obrzydliwy... i kawa tez Retard
whateveryasay
King For A Couple Of Days
whateveryasay
Age: 33
Gender: Female
Posts: 4313
April 16th, 2006 at 01:41pm
mój tata jest uczulony na kiwi i ich nienawidzi lmfao trzeba go było widzieć jak miałam kiwiową odżywkę do włosów w spreju...
Tunia
Basket Case
Tunia
Age: 38
Gender: Female
Posts: 19853
April 16th, 2006 at 02:58pm
a ja tam lubię kokos Cool
a nie cierpię liczi, marakuji, papai(sp?), mango, awokado i czerwonych czereśni. Tego ostatniego od dwóch lat - do tej pory mam uraz - idę sobie z bazaru niedalego Krupówek do domku na Krzeptówkach i wcinam czereśnie co jakiś czas (zjadłam tylko kilka, naprawdę niewiele). Kiedy wróciłam do domku umyłam je i wydawałoby się, że jest cacy. Gryzę sobie i gryzę i myślałąm, że może jakaś skubana część czereśni nie chce, żebym ją zjadła albo cuś i w końcu wkurzyłam się i poszłam do lustra zobaczyć, co to się kuna nie chce dać pogryźć.... Otwieram usta i zamarłam... Na języku miałam małego, białego, obłego robala... Potem okazało się, że wszystkie były "skażone". Od tego czasu może leżeć obok mnie czerwona czereśnia, a ja tego za Chiny Ludowe nie tknę Retard
alexxx
King For A Couple Of Days
alexxx
Age: 40
Gender: Female
Posts: 4885
April 16th, 2006 at 06:38pm
lmfao nie dzieie sie Very Happy to tak jak ja grzybowego goracego kubka... bo wyplynal mi robal lmfao
Eliseth
Addict
Eliseth
Age: 34
Gender: Female
Posts: 14882
April 17th, 2006 at 05:57am
lmfao lmfao lmfao troche bialka jeszcze nikomu nie zaszkodzilo tuniu Very Happy lmfao
ja tak ejszcze nie mialam nigdy... Razz
whateveryasay
King For A Couple Of Days
whateveryasay
Age: 33
Gender: Female
Posts: 4313
April 17th, 2006 at 07:54am
żywego białka...

Trzeba mnie było widzieć na jaką odległość rzuciłam jabłkiem w którym znalazłam robaczka lmfao na olimpiadę mnie wysłać
Tunia
Basket Case
Tunia
Age: 38
Gender: Female
Posts: 19853
April 17th, 2006 at 08:55am
co ja wtedy przeżywałam xD Laughing. Kilka razy udało mis ię też połknąć muszkę podczas jazdy na rowerze Shocked...

P.S. po robalu w gorącym kubku też bym miała uraz Laughing
whateveryasay
King For A Couple Of Days
whateveryasay
Age: 33
Gender: Female
Posts: 4313
April 17th, 2006 at 08:59am
Po tym co ja od was słyszę to ja się dziwię że jeszcze cokolwiek spożywam... Shocked
Bad Boy
Basket Case
Bad Boy
Age: 34
Gender: Male
Posts: 19056
April 17th, 2006 at 03:52pm
Eliseth:
whateveryasay:
Eliseth:
Tunia:
whateveryasay:
Chcę wiedzieć o orzeszku... Opowiedzcie mi o orzeszku...
kiesyś była akcja sprawdzania, czy ciasteczko jest panią czy panem Cool - wyszło, ze ma orzeszka Shocked lmfao
ja i lidzia wyruszylysmy w misje do sprawdzenia klmfapowego przyrodzenia zeby sie big sister nie zawiodla lmfao bo ona wtedy z nim krecila (wtedy byl nasz) lmfao teraz przepadla i jest moj lmfao


na wieki? i co, jak ma orzeszka to jest tym, pełnowartościowym mężczyzną? i proszę sprecyzować gatunek orzeszka. bo jest różnica między takim, powiedzmy, orzechem kokosowym, a fistaszkiem lmfao
to byl laskowy skarbie lmfao lmfao lmfao

ja mysle ze o kokosowym to on moze tylko marzyc lmfao
Bad Boy
Basket Case
Bad Boy
Age: 34
Gender: Male
Posts: 19056
April 17th, 2006 at 03:55pm
ja kokos, kawe lubie
nienawidze truskawek...jestem uczulona lmfao
arbuzy sa niedobre :shofty:
a czeresnie lubie ale boje sie ze natrafie na niespodzianke w srodku w postaci robaka i nie jem
whateveryasay
King For A Couple Of Days
whateveryasay
Age: 33
Gender: Female
Posts: 4313
April 17th, 2006 at 04:09pm
Ja śliwki zawsze rozrywam zanim je zjem. I dokładnie sprawdzam...
Bad Boy
Basket Case
Bad Boy
Age: 34
Gender: Male
Posts: 19056
April 17th, 2006 at 04:13pm
sprawdzaj tu czeresnie...
nie miałabym cierpliwosci
sliwki to zjesz w2 i Ci wystarczy
a czeresnie to napchasz sie z 0,5 kg i chcesz jeszcze
Tunia
Basket Case
Tunia
Age: 38
Gender: Female
Posts: 19853
April 17th, 2006 at 05:41pm
whateveryasay:
Ja śliwki zawsze rozrywam zanim je zjem. I dokładnie sprawdzam...
robię tak samo Cool. W podobny sposób sprawdzam migdały, bo kiedyś o mały figiel nie zjadłabym skażonego Rolling Eyes

P.S. do Draski - 2 śliwki i masz dość?!?!?!?!
whateveryasay
King For A Couple Of Days
whateveryasay
Age: 33
Gender: Female
Posts: 4313
April 17th, 2006 at 06:10pm
Tunia:
whateveryasay:
Ja śliwki zawsze rozrywam zanim je zjem. I dokładnie sprawdzam...
robię tak samo Cool. W podobny sposób sprawdzam migdały, bo kiedyś o mały figiel nie zjadłabym skażonego Rolling Eyes

P.S. do Draski - 2 śliwki i masz dość?!?!?!?!


Migdały?! Shocked Migdały też mam sprawdzać? Ja proponuję pęsetką jedzenie, pęsetką... A mnie się właśnie przypomniało że takie żywe białko właśnie w śliwce znalazłam... chciało uciec...
alexxx
King For A Couple Of Days
alexxx
Age: 40
Gender: Female
Posts: 4885
April 17th, 2006 at 06:43pm
i w zielonym groszku (pyyyycha Smile znaczy groszek a nie robale Laughing) no i jeszcze maliny są w grupie ryzyka lmfao
Register